Miał grać w hiszpańskim klubie do czerwca 2007 roku, ale zostanie w nim dłużej. Piłkarz zastanawiał się, co ze sobą zrobić, gdy skończy mu się umowa. Podobno myślał o powrocie do ojczyzny, ale trener Realu Fabio Capello nie chciał się go pozbywać.

31-letni piłkarz ma więc przed sobą kolejne dwa sezony na pokazanie klasy. Bo kasy ma już wystarczająco dużo. Przyszłe zarobki "Becksa" nie są jednak znane.