Posłowie z Komisji Kultury Fizycznej i Sportu mocno naciskali na Beenhakkera. Wręcz wymuszali na nim obietnicę, że awansujemy do mistrzostw Europy. Przypominali także przy tym, że ma największą pensję w historii polskiego futbolu. Podpytywali go nawet, których piłkarzy zaprosi do kadry.

Takie sejmowe sprawozdanie to dla holenderskiego selekcjonera zupełna nowość. I pewnie nie ostatnia rzecz, która jeszcze w naszym kraju go zdziwi...