Polak trafił do siatki już w 9. minucie. Jego zespół nie potrafił jednak długo utrzymać prowadzenia. Dynamo Moskwa wyrównało dwadzieścia minut później. Łągiewka może być jednak zadowolny z jednego punktu wywalczonego na wyjeździe. Ale przede wszystkim z gola. Trzeciego w tym sezonie.

To jednak i tak marne pocieszenie... Jeszcze kilka dni temu mógł czuć się reprezentantem Polski. Trener naszej kadry, wraz ze sztabem szkoleniowym, postanowili go powołać na mecze eliminacji mistrzostw Europy z Kazachstanem i Portugalią. Okazało się, że dobrze zbudowany obrońca (192 cm, 88 kg) jednak nie jest potrzebny naszej drużynie. I wypadł z niej równie szybko, jak się w niej pojawił.