"Nasz klub szczyci się tym, że dobrze rozpracowuje rywala" - twierdzi Hughes. "Każdy nasz piłkarz bardzo dobrze wie przeciw komu zagra" - dodaje. Ale mimo tych buńczucznych zapowiedzi uważa, że to Wisła jest faworytem... "Są gospodarzami, grają dobry, techniczny futbol, więc muszą nas zaatakować!" - ocenia zespół Wisły walijski szkoleniowiec. "Ale my nie będziemy się tylko bronić. Nasz zespół z pewnością będzie miał okazje do strzelania goli" - twierdzi.

Cel Blackburn Rovers jest oczywisty. Chcą pokonać Wisłę w Krakowie! Bo zdaniem menedżera angielskiego klubu, awans wywalczą te drużyny, które zdobędą punkty na wyjeździe. "Siedem wystarczy" - mówi. A meczów w grupie każdy zespół rozegra cztery, więc pełna pula punktów to łącznie dwanaście.

Awans do kolejnej fazy rozgrywek wywalczą trzy z pięciu zespołów z każdej grupy. W naszej razem z Wisłą Kraków i Blackburn Rovers są także Feyenoord Rotterdam (Holandia), AS Nancy (Francja) i FC Basel (Szwajcaria).