Jak na ratunek, to po Smolarka. W 30. minucie Borussia przegrywała u siebie 0:1, ale już pięć minut później nasz zawodnik odrobił stratę. W odpowiednim momencie wyszedł do podania kolegi z drużyny i trafił do siatki. Niemal tak, jak w ostatnim spotkaniu eliminacji do Euro 2008 z Portugalią.
Tym razem jednak nie zapewnił drużynie zwycięstwa. Choć grał całe spotkanie i miał kilka kolejnych okazji do zdobycia bramki, to wyniku nie udało mu się zmienić.
To trzeci gol Smolarka w tym sezonie Bundesligi. A jak tak dalej pójdzie, to Polak będzie walczył o koronę króla strzelców. Najlepsi strzelcy mają bowiem tylko o jednego gola więcej.