Oznacza to, że przemalowany zostanie bolid teamu McLarena. Bo w nim właśnie Alonso będzie jeździł w przyszłym roku. A że na swoim ojczystym torze zawsze jest faworytem, to działacze Realu Madryt już zacierają ręce. Hiszpan w tym roku tam wygrał i ma spore szanse to powtórzyć. A wtedy cały świat zobaczy zwycięski bolid w barwach Realu. Cały biały z wielkim herbem klubu z przodu, na kadłubie pojazdu.

Do tej piłkarsko-wyścigowej akcji dojdzie 13 maja 2007 roku. "To piękny projekt" - chwali się prezydent Realu Roman Calderon. I nic dziwnego, że jest taki szczęśliwy, bo to przecież jego klub, a nie największy rywal FC Barcelona pokaże się podczas słynnych zawodów całej Hiszpanii. A to zawsze punkt honoru, żeby w czymkolwiek okazać się od nich lepszym.

W ramach rewanżu Real Madryt chce zaprosić Alonso na mecz piłkarski, żeby kierowca symbolicznie kopnął piłkę i w ten sposób rozpoczął jedno ze spotkań.