To był czarny dzień dla obrońcy Celticu, Gary’ego Caldwella. Wszystkie trzy gole dla gospodarzy to jego wina. Już w 10. minucie strzelił samobójczą bramkę! Później przypadkowo podał do Nuno Gomesa, a ten pokonał Boruca. Przy trzecim golu piłka przeszła między nogami Caldwella i zaskoczony polski bramkarz nie zdążył obronić.

Bardzo dużą niespodziankę sprawili piłkarze FC Kopenhaga. Mistrzowie Danii pokonali wielki Manchester United 1:0. Gola na wagę zwycięstwa strzelił Marcus Allback. Fani "Czerwonych Diabłów" w 90. minucie wyskoczyli w górę z radości i cieszyli się z remisu, ale sędzia nie uznał bramki Crisitano Ronaldo. Zdaniem arbitra, portugalski gwiazdor strzelał ze spalonego.

Dzięki innemu gwiazdorowi AC Milan nie dał szans Anderlechtowi Bruksela. Tym bohaterem został Brazylijczyk Kaka, który zdobył trzy gole - w 6., 22. i 56. minucie. Ale kibice Milanu nie mogą jeszcze cieszyć się z awansu ich klubu do kolejnej fazy rozgrywek. Żeby mieć tę pewność, muszą wygrać w następnej kolejce wyjazdowy mecz z AEK Ateny.

Po czwartej kolejce spotkań awans do kolejnej rundy zapewniły sobie natomiast: Olympique Lyon, Real Madryt, Bayern Monachium, Liverpool FC, PSV Eindhoven i Valencia CF.

Środowe mecze 4. kolejki Ligi Mistrzów:

Grupa E
Real Madryt - Steaua Bukareszt 1:0
(0:0)
Bramka: Nicolita 71 sam.
Olympique Lyon - Dynamo Kijów 1:0 (0:0)
Bramka: Benzema 14

Grupa F
FC Kopenhaga - Manchester United 1:0
(0:0)
Bramka: Allback 73
Benfica Lizbona - Celtic Glasgow 3:0 (2:0)
Bramki: Caldwell 10 sam., Nuno Gomes 22, Karyaka 76

Grupa G
Arsenal - CSKA Moskwa 0:0
Hamburger SV - FC Porto 1:3
(0:1)
Bramki: Van der Vaart 62 - Gonzalez 44, Lopez 61, Moraes 87

Grupa H
AC Milan - Anderlecht Bruksela 4:1
(2:0)
Bramki: Kaka 6, 22 i 56, Gilardino 88 - Juhasz 61
AEK Ateny - Lille 1:0 (0:0)
Bramka: Liberopoulos 74