Polacy zarobili w tym roku już 365 tys. dolarów, ale jak dobrze zagrają w Masters Cup w Szanghaju, to ich konto może znacznie napęcznieć. Pula nagród w tym turnieju to 3,9 mln dolarów (około 12 mln złotych).

Prawo gry w Masters Cup ma osiem najlepszych par w rankingu. Rywale sklasyfikowani za Polakami, Szwed Simon Aspelin i Australijczyk Todd Perry oraz Czesi Lukas Dlouhy i Pavel Vizner, stracili już szanse na wyprzedzenie Fyrstenberga i Matkowskiego.