Brytyjska prasa już od kilku dni rozpisuje się na temat powrotu Hakkinena do startów w Formule 1. Ale szef McLarena zaprzecza tym informacjom. "Nie planujemy w tej chwili zatrudnienia Miki na przyszły sezon" - powiedział Martin Whitmarsh. I co? W tym samym czasie 38-letni kierowca przebywał w bazie McLarena w Woking i testował najnowszy bolid brytyjskiego teamu.

Powrót Fina na tor byłby prawdziwym transferowym hitem w Formule 1. Jeśli Hakkinen podpisze kontrakt z McLarenem, będzie partnerem obecnego mistrza świata Fernando Alonso. Robert Kubica ma się czego bać... Taki duet na pewno zrobi furorę na torach wyścigowych całego świata!