Gdy trener austriackich skoczków ogłosił listę ośmiu zawodników na pierwsze zawody Pucharu Świata, Schlierenzauer się załamał. Od letnich zawodów na igelicie - podczas których przebojem trafił do światowej elity - ciężko pracował, żeby zimą trafić do drużyny. "Chcę teraz wygrywać na śniegu" - mówił jeszcze kilka dni temu. I co? Trenerzy uznali inaczej.

Wielu zawodników odetchnęło z ulgą. Bo odpadł im groźny rywal. "Schlierenzauer to wielki talent. Już jest gotowy, żeby wygrywać z najlepszymi" - mówili zgodnie. Ale Austriak na pierwsze punkty Pucharu Świata w tym sezonie musi jeszcze poczekać.

W bardzo silnej kadrze Austrii znaleźli się za to: Thomas Morgenstern, Andreas Kofler, Andreas Widhoelzl, Martin Hoelwarth, Manuel Fettner, Wolfgang Loitzl, Stefan Thurnbichler oraz Martin Koch.