Cannavaro otrzymał nagrodę głównie za swoją wyjątkową grę na mundialu. A wtedy spisywał się wyśmienicie i poprowadził reprezentację Włoch do tytułu mistrza świata. Nic dziwnego, że o zwycięstwo w plebiscycie bił się z rodakiem, Buffonem. On także na ostatnim mundialu był jednym z najlepszych.
"Dziękuję moim kolegom z Juventusu Turyn i drużyny narodowej. To dzięki nim mogłem zaprezentować moje umiejętności" - powiedział Cannavaro. Włoski obrońca pierwszą połowę roku spędził grając dla Juventusu. I pewnie grałby tam dalej, ale po aferze korupcyjnej klub ten został zdegradowany do Serie B, czyli drugiej ligi włoskiej. Wtedy Cannavaro skusił się na ofertę Realu Madryt. I w ten sposób "Złota Piłka" po raz piąty w historii trafiła do zawodnika tego hiszpańskiego klubu.
Cannavaro, choć nagroda jest indywidualna, chciałby podzielić się nią ze wszystkimi ze starej i nowej drużyny. "Oczywiście zawiozę ją do Madrytu, ale chciałbym także pokazać ją w Turynie. Moje występy w Juventusie w poprzednim sezonie były bardzo dobre" - mówi. "Domyślam się jednak, że dostałem ją przede wszystkim za triumf z reprezentacją Włoch na mistrzostwach świata" - przyznał.
Jest pierwszym Włochem od 1993 roku, któremu przyznano to wyróżnienie. 13 lat temu wygrał Roberto Baggio. Cannavaro może być także dumny z innego powodu. Rok temu otrzymał ją słynny Brazylijczyk Ronaldinho z FC Barcelona, a teraz trafiła w ręce piłkarza Realu. A jak wiadomo, oba kluby toczą ze sobą odwieczną rywalizację. Na każdym polu.
Cannavaro zadebiutował w Serie A w 1993 roku w barwach SSC Napoli (w meczu z Juventusem wygranym 4:3). W 1995 roku przeszedł do AC Parma. Dwa lata później zadebiutował w reprezentacji Włoch.
W latach 2002-2004 grał w Interze Mediolan, ale to najgorszy okres w jego piłkarskiej karierze. Znacznie lepiej prezentował się po transferze do Juventusu. Tam szybko stał się czołowym obrońcą świata. A od 27 listopada przez rok będzie najlepszym piłkarzem grającym w Europie.