Najpierw zagrali pięć spotkań w pierwszej fazie rozgrywek. I wygrali wszystkie po 3:0. Chiny, Argentyna, Egipt, Portoryko i Japonia nie miały nic do powiedzenia. W drugiej fazie turnieju miało być znacznie trudniej. Ale wcale nie było tak strasznie. Przynajmniej na początku. Zaczęło się od 3:0 z Tunezją, a potem tak samo nasi siatkarze pokonali Kanadę.
O awansie do najlepszej czwórki turnieju przesądził dreszczowiec z Rosją. I jak się okazało, dotychczas jedyny bardzo trudny mecz dla naszej drużyny. Polacy przegrywali 0:2, ale ostatecznie pokonali rywali 3:2.
No i na koniec dołożyli dziewiąte zwycięstwo z Serbią i Czarnogórą. Rozbili faworyzowanego rywala 3:0 i zajęli pierwsze miejsce w swojej grupie. Są niepokonani! Jedyni na mistrzostwach świata.