Skąd ten pomysł? Tak naprawdę, to wpadł na niego mechanik żużlowca Michał Przybylski podczas luźnej rozmowy o wielkiej popularności Hampela. "Gdy o tym usłyszałem, to od razu stwierdziłem, że to fajna sprawa. A argument, że żaden z zawodników nie ma stringów w swojej ofercie dla kibiców, przyspieszył decyzję o wprowadzeniu ich do sprzedaży" - powiedział Hampel.

I zachęca do ich kupna nie tylko wielbicielki. "Mam nadzieję, że pomysł spodoba się również fanom, którzy będą kupowali je dla swoich dziewczyn i żon" - stwierdził. Ciekawe, czy po kolejnym sukcesie na torze, któraś odważy się je zdjąć i z radości rzucić w stronę zawodnika. Ostatnio czerwony biustonosz poleciał w stronę trenera polskich siatkarzy Raula Lozano...

W przyszłym sezonie Hampel będzie jeździł w Unii Leszno. Ostatnio był zawodnikiem Atlasu Wrocław, z którym zdobył w 2006 roku mistrzostwo Polski.