Niecałą minutę za liderem Pucharu Świata na metę biegu ze startu wspólnego wpadł jego rodak Emil Svendsen. Trzecie miejsce zajął rewelacyjny Austriak Christoph Sumann. Tomasz Sikora po przebiegnięciu dwóch karnych rund zameldował się na mecie jako dwunasty.
Polak nie może być zadowolony ze swojego występu. Jeszcze na półmetku rywalizacji był piąty. Później jednak Polak popełnił dwa błędy w pozycji stojącej i zaprzepaścił szanse na miejsce w czołówce. Po wybiegnięciu z ostatniego strzelania był dziesiąty, ale dał się jeszcze wyprzedzić Norwegowi Halvardowi Hanevoldowi i Niemcowi Rico Grossowi.