Pierwszego seta Lewski przegrał pechowo, ale drugiego już wygrał gładko. Mimo błędów w trzeciej i czwartej partii Bułgarzy cały czas mieli inicjatywę i zasłużenie zwyciężyli w całym meczu.
Skra po tej porażce nadal nie jest pewna awansu do najlepszej dwunastki Europy. Mistrz Bułgarii ma już tylko jeden punkt mniej niż mistrz Polski. Szansy na zapewnienie sobie awansu do kolejnej rundy nasi siatkarze muszą poszukać za tydzień.
Lewski Sofia - Skra Bełchatów 3:1 (25:27, 25:18, 26:24, 26:24)
Skra: Dobrowolski, Heikkinen, Gruszka, Wlazły, Lewis, Iwanow, Ignaczak (libero) oraz Maciejewicz, Stelmach, Wnuk
"Będzie 3:1 dla nas, bo zawsze wygrywamy tyle z Bułgarami" - zapowiadał jeszcze przed wylotem do Sofii wiceprezes BOT Skry Bełchatów Konrad Piechocki. Pomylił się. Było wprawdzie 3:1, ale dla gospodarzy. Lewski nadal ma szansę wyprzedzić BOT Skrę w tabeli grupy C Ligi Mistrzów i awansować do grona dwunastu najlepszych drużyn Europy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama