Pierwsze jazdy - po trzech tygodniach rehabilitacji - zacznie już wkrótce, w lasach pod Olsztynem. I liczy, że spadnie większy śnieg, bo jest mu potrzebny do przygotowań. "Ściągnę wtedy Dąbrowskiego i Czachora, więc będzie cała ekipa Orlen Teamu. Jeśli żebra nie będą mocno bolały i pojawi się śnieg, to ruszymy na leśne trasy" - zapowiada.
W takich warunkach chce szykować formę na kolejne zawody. A w planach ma przede wszystkim Rajd Polski oraz kolejny start w Rajdzie Dakar. Hołowczyc uważa, że im szybciej wróci do treningów, tym lepiej przygotuje się do morderczego wyścigu w Afryce. Dlatego chce wystartować także w rajdach terenowych w Tunezji, Maroko lub Dubaju.
Hołowczyc od wielu lat jest jednym z najlepszych polskich kierowców rajdowych. Na swoim koncie ma tytuły mistrzowskie w Polsce, a także mistrzostwo Europy, wywalczone w 1997 roku z pilotem Maciejem Wisławskim. Od trzech lat Hołowczyc startuje w ekstremalnym Rajdzie Dakar.