"Żeby być w formie, powinna trenować, więc przerwa i tak nic by nie dała. A takie urazy zdarzają się nie tylko jej, więc lepiej jak będzie się przyzwyczajać. Nogi i stopy to klucz do sukcesu w tenisie, więc muszą być mocne" - twierdzi szkoleniowiec.

I dodaje, że podczas turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Agnieszka będzie pod dobrą opieką. "Lekarze, którzy obsługują takie zawody, są najwyższej klasy, więc z pewnością się o nią dobrze zatroszczą" - mówi Radwański.

Nasza zawodniczka cały czas stosuje specjalne maści z antybiotykami. W planie ma także zmianę butów na wygodniejsze i zakup nowych wkładek. Podobno najlepszych na świecie, które są robione na zamówienie dla największych gwiazd kortów. Para kosztuje aż 450 dolarów, a można je nabyć w Miami. "Jedziemy tam wkrótce na zawody, więc będzie dobra okazja" - mówi Radwański.

Poważne problemy naszej tenisistki zaczęły się podczas Australian Open, gdzie gra się na twardym korcie. Tam Polka, która dopiero zdobywa doświadczenie i przyzwyczaja się do ciężkich warunków na tego typu nawierzchniach, zaczęła odczuwać ból, pojawiły się odciski, a potem krwawe rany. Od tamtej pory z tym walczy.