Dziki rujnują piękny tor i jego otoczenie. Jeżeli szybko nie zostaną podjęte energiczne działania, zawody mogą być zagrożone - alarmuje Andrzej Skrzypczak. Prezes Klubu Kolarstwa Górskiego MTB Wieża Anna Szczawno-Zdrój koordynuje poczynania organizatorów imprezy.
Problem szkód czynionych przez dziki w rejonie Wałbrzycha narasta od kilku tygodni. Ostatnio stał się wyjątkowo dotkliwie odczuwalny na terenie uzdrowiska.
Tor do four crossu na Słonecznej Polanie w Parku Zdrojowym im. Henryka Wieniawskiego, określany przez czołowych zawodników zagranicznych jako jeden z najpiękniejszych na świecie, zaczyna zamieniać się w kartoflisko. Niszczone są też m.in. miejsca dla publiczności i prasy. Władze Szczawna-Zdroju zgłaszały problem do odpowiednich władz, kompetentnych do podjęcia skutecznych kroków, np. do zespołu antykryzysowego w wałbrzyskim starostwie powiatowym, ale do dziś nie ma rezultatów ich interwencji - powiedział PAP prezes klubu.
Mimo stanu zagrożenia, na torze trwają intensywne prace. Przygotowujemy kilka nowych przeszkód, a nawierzchnię zmieniamy tak, by nawet podczas opadów deszczu lub po ulewie nie była śliska. Ponad połowa toru została już pokryta nowym materiałem przeciwpoślizgowym; testy przeprowadzone przez zawodników Wieży wypadły pomyślnie - dodał Skrzypczak.
Udział w mistrzostwach Europy zapowiedzieli m.in.: mistrz świata Czech Michal Prokop, jego rodak, mistrz globu z 2010 roku Tomas Slavik oraz trzykrotny mistrz Europy, Holender Joost Wachman.
Four cross należy do ekstremalnych konkurencji kolarskich. Czterech zawodników ściga się na stromym torze z różnymi przeszkodami.