Jak na szwedzkie warunki to gigantyczne pieniądze. Dlatego działacze Hammarby wolą poczekać, bo może Nicki Pedersen w końcu zmniejszy swoje wymagania. Z podobnego założenia wychodzą szefowie polskich klubów. Każdy chciałby mieć Duńczyka w zespole, ale nie za takie pieniądze.
Nicki Pedersen został we wrześniu żużlowym mistrzem świata. Tytuł zapewnił sobie wygrywając w Słowenii przedostanie Grand Prix w sezonie. W tegorocznych indywidualnych mistrzostwach świata Tomasz Gollob zajął 4. miejsce.