Bjoerndalen nie wykorzystał przewagi z biegu sprinterskiego. Norweg spudłował na strzelnicy aż cztery razy, podczas gdy zwycięzca nie pomylił się ani razu. Przed ostatnim strzelaniem prowadziły inny Rosjanin, Dmitrij Jaroszenko, ale nie wytrzymał presji, nie trafił trzy razy i spadł na trzecie miejsce.

Sikora był dzisiaj 11., podobnie jak w sobotnim sprincie. Na strzelnicy pomylił się trzykrotnie. Drugi z naszych reprezentantów, Krzysztof Pływaczyk, zajął dopiero 55. pozycję. Spudłował aż 8 razy na 20 strzałów.

Reklama