Kiedy toczy się walka o życie, w zapomnienie idą wszelkie wcześniejsze swary, spory, nieporozumienia. Dlatego i Doda w takiej chwili nie myśli o tym, że z Przemkiem Saletą zdarzało się jej sprzeczać - pisze "Fakt". Kiedy on jeździł jako uczestnik programu "Gwiazdy tańczą na lodzie", a ona była jurorką, dochodziło między nimi do słownych przepychanek.
Ale teraz, gdy słyszy, że Przemek jest w ciężkim stanie, jej serce przepełnia wyłącznie współczucie. "Jest mi bardzo przykro. Jestem w szoku. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieję, że święta spędzi już z rodziną" - mówi "Faktowi".