Po finale Pucharu Polski Leo Beenhakker zabierze kadrowiczów na 10 dni do Niemiec. 31 maja, tuż przed wyjazdem na Euro do Austrii, Polska miała zagrać towarzysko z Argentyną, ale Argentyńczycy nie planują już tournée po Europie. Na razie pewne są tylko dwa lutowe mecze na Cyprze. 2 lutego rywalem Polaków (drużyna złożona z najlepszych ligowców, bo to nie termin UEFA) będzie Finlandia. Cztery dni później już w najsilniejszym składzie biało-czerwoni zagrają z innym finalistą Euro, Czechami (nasi rywale w grupie eliminacyjnej MŚ 2010) - podaje "Gazeta Wyborcza".

Reklama

Trwają negocjacje w sprawie rywala Polski w drugim i ostatnim wiosennym terminie UEFA - czyli 26 marca. Na pewno nie będą to Holendrzy, którzy wszystkie terminy mają już pozajmowane. 31 maja w Polsce (nie wiadomo jeszcze, w którym mieście) kadra zagra mecz "pożegnalny". Beenhakker chciałby grać z zespołem, który stylem pasuje do Niemców, Austriaków i Chorwatów, czyli grupowych rywali Polaków. W grę wchodzą m.in. Szwajcarzy, Grecy albo Irlandczycy. Ostateczne decyzje zapadną na przełomie roku. Niewykluczone, że przed samymi finałami, już w Austrii, Polska zagra jeszcze dwa kolejne mecze towarzyskie.