Tomasz Adamek liczył na to, że zmierzy się Niemcem Mario Huckiem. Ale ten niestety przegrał swoją walkę o tytuł mistrza świata ze Steve'em Cunninghamem i Polak musi jeszcze poczekać na pojedynek o mistrzowski pas.
Dlatego zmierzy się z O'Neillem Bellem, numerem 1 w rankingu IBF. Jeżeli go pokona, to wtedy zmierzy się z Cunninghamem. No chyba, że ten do połowy roku straci pas - sugeruje serwis sport.pl.