Związek kierowany przez prezesa Michała Listkiewicza ma do rozdzielenia około 10 tysięcy biletów na mecz polskiej reprezentacji z drużyną austriacką oraz po 5 tysięcy wejściówek na pojedynek z Niemcami i Chorwacją. W sumie jest to ponad 20 tysięcy miejsc. I tylko tyle wiadomo napewno.

PZPN oficjalnie już zapewnił ministra sportu, Mirosława Drzewieckiego, że 70 procent z tych biletów trafi do kibiców. 30 procent - do sponsorów i działaczy. Ale to tylko słowa. Bo - jak powiedział z kolei dziennikowi.pl Krzysztof Rola-Wawrzecki, zajmujący się w PZPN sprawą biletów na mecze Euro 2008 - nasza futbolowa centrala jeszcze nie podjęła ostatecznej decyzji o podziale tej puli.

Reklama

Na szczęście, szef polskiego sportu nie do końca ufa tym zapewnieniom. Drzewiecki obiecuje dziennikowi.pl, że do samego końca będzie pilnować panów z ulicy Miodowej, by nie zmienili zdania i żeby podział był taki, jak zapewniali.

W tej chwili pewne jest tylko to, że bilety dla kibiców będą losowane w internecie. Biletowa loteria rozpocznie się 16 lutego i potrwa do końca miesiąca. 7 marca poznamy nazwiska szczęśliwców.