Mało zrozumiane jest tylko hasło reklamowe - pisze blog pobandzie.pl. Producent zapewnia, że prezerwatywy pozwalają użytkownikom "strzelać bramki w sypialni". A powszechnie wiadomo, że zabezpieczenie służy do tego, żeby bramki nie padały.

Ale kibiców to nie zraża. Chińczycy kupują wszystko, co ma związek z Davidem Beckhamem. Nawet złe hasło reklamowe ich nie zniechęci. Świadczy o tym chociaż wysokość sprzedaży.

Reklama