Grzegorz Szamotulski liczył, że dostanie co najmniej dwa razy więcej plus premie. Ale na to działacze Glasgow Rangers już się nie zgodzili. Dlatego sprawy utknęły w martwym punkcie - pisze dziennik "Daily Mail" cytowany przez serwis sport.pl.

Przez ostatnie pół roku "Szamo" występował w innym szkockim klubie Dundee United, ale nie zdecydował się przedłużyć umowy. Teraz musi się spieszyć ze znalezieniem nowego klubu. Inaczej zostanie "na lodzie".

Reklama