Trenerowi reprezentacji wyraźnie się to nie spodobało. Czekając aż stadion zostanie otwarty, usiadł na krawężniku ze złowrogą miną. Podczas zajęć ciągle pokrzykiwał na kadrowiczów. Piłkarze byli zaskoczeni zachowaniem selekcjonera.
W dodatku musieli biegać, podczas gdy wokoło upadały pokaźnych rozmiarów kulki gradu. A potem ma być jeszcze gorzej. Prognoza pogody przewiduje, że we wtorek nad Pafos przejdzie gigantyczna burza z piorunami.