Dawid Murek, siatkarz Jastrzębskiego Węgla, dostał wielkie brawa od kilku tysięcy olsztyńskich kibiców po meczu, w którym jego zespół pokonał miejscowy AZS 3:1. Świetnej gry Murka nie widział Raul Lozano, trener reprezentacji. Siatkarz w rozmowie z "Faktem" krytykuje Argentyńczyka. "Lozano powinien tu być i oglądać naszą grę!" - nie ma wątpliwości Murek.
W ubiegłym roku Lozano długo nie powoływał tego siatkarza do kadry, mimo że w lidze grał świetnie. Dopiero gdy inni zawodnicy odnieśli kontuzje, Argentyńczyk był zmuszony zabrać Murka na kwalifkacje olimpijskie do Izmiru. "Gdy w ubiegłym roku nie dostałem powołania do kadry, byłem zaskoczony. Raul się spiął i miał do mnie żal za to, że ja niby zrezygnowałem z gry. Gdyby był w Polsce, to wiedziałby, że mam kontuzję. On jednak siedział u siebie w domu i przeczytał to w gazetach wtedy, gdy wszyscy inni wiedzieli o tym od trzech tygodni" - przypomina Murek.
Lozano pewnie do dzisiaj nie wiedziałby, że siatkarz Jastrzębskiego Węgla jest w superformie, bo skąd, skoro nie ma go w Polsce. Ale w Izmirze Murek był najlepszy i nagle okazało się, że jest potrzebny w kadrze. "Zdaję sobie sprawę, że wróciłem do reprezentacji tylko z powodu kontuzji kolegów. Lozano nieraz sobie zaprzeczał. Mówił: szanuję to, że ktoś chce się leczyć i nie zamykam przed nikim drogi do kadry. Zdziwiłem się, że tak powiedział, bo co innego robił. Mnie długo nie widział w reprezentacji. A ja chcę w niej grać i zdobyć olimpijski medal. Jeśli Raul mnie powoła..." - kończy Murek.