Podczas lotu z Polski do Turcji Vuk Sotirović nie chciał wyłączyć telefonu, mimo że korzystanie z komórek podczas lotu jest zabronione. Serbski piłkarz wywołał awanturę na pokładzie. Podczas międzylądowania w Stambule zajęła się nim policja.

Reklama

Sotirović został zatrzymany. Groziła mu nawet deportacja do Polski. Po przesłuchaniu piłkarz Jagiellonii Białystok został zwolniony i już sam pojechał na zgrupowanie drużyny do miejscowości Said, 65 kilometrów od Antalyi.