A to oznacza, że jest faworytką całego turnieju. Do Pattayi nie chciała się pofatygować żadna z zawodniczek w czołowej "dwudziestki" rankingu WTA. Dzięki temu Radwańska może wygrać swój drugi turniej w karierze. W ubiegłym roku zwyciężyła w Sztokholmie.
Ale żeby to osiągnąć, musi teraz wygrać trzy kolejne mecze. W ćwierćfinale w Pattayi zmierzy się z Rosjanką Olgą Puczową lub reprezentantką gospodarzy Tamarine Tanasugarn.