Polka rozpoczęła mecz od przegrania dwóch pierwszych gemów. Na szczęście 21. "rakieta" świata szybko się pozbierała i błyskawicznie odrobiła straty. Później na korcie rządziła już tylko ona. "Isia" wygrała cztery kolejne gemy i całego seta 6:2

Niestety także początek drugiej odsłony spotkania należał do Craybas, która w pierwszym gemie przełamała zagrywkę Radwańskiej, a chwilę później wyszła na prowadzenie 2:0. Tym razem ćwierćfinalistka Australian Open nie potrafiła już odmienić losów seta i drugą partię nadspodziewanie łatwo przegrała do 1.

Reklama

Polka zniesmaczona swoją słabszą grą w drugim secie, w decydującej partii postanowiła od razu wziąć się do pracy. W pierwszym gemie przełamała rywalkę, a następnie wygrała własne podanie. Chwilę potem to samo uczyniła Craybas. Przy następnej próbie ta sztuka już się jej nie udała i Radwańska wyszła na prowadzenie 5:2. Gdy wydawało się, że jest już po meczu, Amerykanka w wielkim stylu powróciła do gry. Wygrała cztery gemy z rzędu i wyszła na prowadzenie 6:5. Polka po niezwykle zaciętym gemie doprowadziła do wyrównania i o zwycięstwie miał zadecydować tiebreak. Ten "Isia" wygrała do 4 i cały mecz 6:2, 1:6, 7:6.

To drugi triumf Radwańskiej w cyklu WTA Tour. Swój pierwszy tytuł wywalczyła w sierpniu ubiegłego roku na twardych kortach w Sztokholmie.

Zwycięstwo przyniosło Radwańskiej premię w wysokości 25 600 dolarów oraz 115 punktów, co sprawi, że w poniedziałek - jako pierwsza polska tenisistka wejdzie do czołowej dwudziestki rankingu WTA Tour.

Wynik finału gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 1) - Jill Craybas (USA, 7) 6:2, 1:6, 7:6 (7-4)