Niecodzienna bramka padła w meczu "Żaboli" z norweskim Ham Kam (4:4). Tomasz Hajto zauważył, że bramkarz rywali stoi daleko od siatki i huknął z dystansu. "Śmiałem się, kiedy piłka wpadła do siatki" - powiedział Hajto w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Reklama

Dyrektor Górnika Zabrze tak był zaskoczony, że ledwo utrzymał kamerę. "Mamy to na taśmie. Wiosną będzie to internetowy przebój" - krzyczał wniebogłosy Krzysztof Maj.