Piłkarzowi nie chciało się trenować. "Jest póki co, za wcześnie na dalsze konsekwencje. Ta sprawa nie ma nic z wspólnego z nadużywaniem przez niego alkoholu. Na decyzji zaważyło podejścia zawodnika do treningów i swoich obowiązków" - wyjaśnił prezes Korony Adam Żak.
Serwis futbol.pl dowiedział się, że Piotr Świerczewski może trafić do ŁKS Łódź. Ale w najbliższym i tak będzie trenował z juniorami. "Zakładamy, że Piotrek pojawi się na treningu, bo tego wymaga od niego zapis w kontrakcie. Zawodnikowi zostały przekazane wskazówki, co do tego, jak ma wyglądać teraz jego praca na treningach i rola w klubie" - powiedział rzecznik prasowy Korony Kielce, Maciej Topolski.
Świerczewski zagrał 70 meczów w reprezentacji Polski. W Koronie miał być gwiazdą, ale nie wytrzymał rywalizacji z młodszymi piłkarzami - Mariuszem Zganiaczem i Hermesem.