Taka akcja jest bowiem zbędna - twierdzi Ecclestone. "Myślę, że to nie jest potrzebne” - dodaje pytany o zasadność organizowania akcji przeciw rasizmowi, jaką chce zorganizować FIA podczas Grand Prix Hiszpanii.

Reklama

"Ta sprawa przyciąga uwagę do tych ludzi, którzy tego chcą. Nie wydaje mi się, żeby byli kibicami i żeby kibicowali szczególnie Alonso. Lubią po prostu znieważać ludzi. To był tylko odosobniony przypadek” - mówi dyrektor F1 cytowany przez portal formula1.pl.

Sam Hamilton, zdaniem Ecclestone'a, nie przejmuje się tak absurdalnymi incydentami. "Myślę, że jest wystarczająco mocny, by sobie z czymś takim poradzić" - kończy dyrektor.