Toni mieszka w Niemczech, ale dom miał i ma oczywiście we Włoszech, a dokładnie pod Modeną. Pozostawiał go bez opieki i to był wielki błąd.
Złodzieje splądrowali willę i zabrali niemal wszystko. Pozostawili jedynie złoty medal mistrzostw świata, jaki Toni zdobył z kadrą Włoch dwa lata temu w Niemczech.
Innych pamiątek złodzieje raczej nie zostawili. "Zapewne zabrali inne trofea, ale nie wiem które. Robimy dopiero inwentaryzację skradzionych rzeczy. Jesteśmy bardzo smutni i rozgoryczeni" - powiedział dziennikarzom Giancarlo Toni, ojciec piłkarza.