Don Leo był zachwycony spotkaniem w Pałacu Prezydenckim. "Każdy z nas budzi się w innym nastroju, w zależności od tego, czy na przykład jest szaro i pada deszcz. Tak samo dzieje się z drużyną narodową. Mamy za sobą ciemne, deszczowe dni, a dziś świeci słońce dla reprezentacji" - opowiadał trener kadry.

Reklama

Po spotkaniu mógł wrócić do swoich normalnych zajęć. Już 27 lutego Biało-czerwoni zagrają mecz towarzyski z Estonią. To element przygotowań do Euro 2008. "Nie wiem dlaczego i nie chcę wiedzieć, dlaczego wcześniej polska reprezentacja nie wystąpiła na Euro. Nie interesuje mnie przeszłość. Sam nie jestem też geniuszem. Uważam się za normalnego człowieka, który stara się jak najlepiej wykonywać swoją pracę" - stwierdził Leo Beenhakker.