W taksówce jak to w taksówce - kierowca luźno zaczął rozmawiać ze swym pasażerem. Od słowa do słowa wyszło na jaw, że wiezie piłkarza Liverpoolu. Wtedy w "kiera" wstąpił diabeł. Nie namyślał się ani chwili - od razu wyrzucił zawodnika na ulicę!

Reklama

Piłkarz nie mógł zrozumieć, jak taksówkarz mógł zrezygnować z zarobku. Uważał, że został potraktowany niesprawiedliwie i pobiegł na skargę do prasy. "Jak ten kierowca się dowiedział, że gram dla Liverpoolu, powiedział, że sam jest fanem Evertonu i kazał mi wysiąść" - mówił zdumiony Skrtel, co wytropiły ciacha.net.