Tu trzeba jednak oddać koszykarzowi sprawiedliwość - nie przeprosił, bo nie zauważył, że kogoś tym wielkim ręcznikiem trafił.
Inna sprawa, że jak wynika z filmiku, nikt nie spojrzał nawet na ofiarę Bryanta - wszyscy zapatrzeni byli w koszykarza jak w siódmy cud świata. Biedną kobietę wytropiły jednak ciacha.net.