Próbka A, która wykazała obecność dopingu u Rosjanki, została pobrana w lutym podczas biathlonowych mistrzostw świata w szwedzkim Oestersund. Mojsiejewa w zajęła tam piąte miejsce w biegu indywidualnym na dystansie 15 kilometrów i czwarte w sztafecie 4x6 kilometrów.
Badanie próbki B wykazało dało wynik negatywny i Rosjanka nie zostanie zdyskwalifikowana. Czemu jednak pierwsza próbka dała wynik pozytywny? Otóż biathlonistka zażyła przed biegiem Dexamethason - środek przeciw bólowi oczu. Znajduje się on co prawda na liście środków niedozwolonych, ale tylko gdy jest podawany dożylnie. Taka możliwość została przez IBU wykluczona.