"Piłkarze Racingu byli zmęczeni po środzie, gdy odpadli z Getafe w półfinale Pucharu Króla i w niedzielę Ebi ciągnął grę drużyny" - oceniał polskiego piłkarza dziennikarz "Marki" Pedro Fernandez.

Zwycięstwo 2:0 z broniącym się przed spadkiem Recreativo dało Racingowi awans na piątą pozycję w tabeli. Teraz przed drużyna Smolarka cztery ciężkie mecze: z Espanyolem, Deportivo, Valencią i Realem Madryt.

Reklama

Po 29. kolejkach Racing Santander zajmuje miejsce dające prawo gry w Pucharze UEFA i jest o 3 punkty od miejsca w Lidze Mistrzów.