Polak wybiegł na murawę w 57. minucie. Do końca regulaminowego czasu na tablicy widniał wynik 0:0, a piłkarze obu drużyn robili wszystko, by zdobyć zwycięską bramkę.
Udało się to właśnie "Krzyniowi"! Polak zrobił to już w doliczonym czasie gry. Wbiegł w pole karne i wykorzystał podanie od kolegi z drużyny, strzałem z kilku metrów pokonując bramkarza Hansy.
Była to czwarta bramka Krzynówka w tym sezonie. Ostatnią strzelił 22 września - informuje onet.pl.