Po zawodach w Holandii wszyscy zaczęli się martwić, czy Jędrzejczak zdąży przygotować odpowiednią formę na zbliżającą się wielkimi krokami olimpiadę w Pekinie. Jej trener uważa, że nie będzie z tym problemu. Zwłaszcza że wiadomo, co było przyczyną słabej dyspozycji naszej pływaczki.
Jędrzejczak miała problemy z motywacją, ale według Słomińskiego to już przeszłosć. "Teraz widzę w niej radość pływania, i to mnie cieszy. Kiedy jej się przyglądam, wydaje mi się, że jest mniej wyeksploatowana fizycznie niż mentalnie. Gdyby znaleźć dostęp do jej psychiki i odblokować rezerwy, to Otylia może wygrywać do olimpiady w Londynie. Zresztą, inaczej nie ma sensu, żeby pływała" - mówi "Przeglądowi Sportowemu" trener Jędrzejczak.
Nasza najlepsza pływaczka przyzwyczaiła nas do sukcesów. Jednak na mistrzostwach Europy w Eindhoven totalnie zawiodła. Już wiemy dlaczego. "Słaby start Otylii Jędrzejczak wynikał nie tylko z choroby, ale i z problemów z motywacją" - mówi trener polskich pływaków, Paweł Słomiński.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama