"To mój debiut na igrzyskach, ale dziewiąte miejsce mnie nie cieszy. Była to dla mnie dobra nauczka na przyszłość. Mam nadzieję, że kolejne starty będą lepsze" - powiedział Sawrymowicz. Polak nie dość, że odpadł z igrzysk, to przy okazji stracił rekord Europy wywalczony w Melbourne w 2007 roku (14.45,94) - o 4,81 s szybciej popłynął w piątek Rosjanin Jurij Priłukow.

Reklama

W eliminacjach sił próbował też Maciej Hreniak. Popłynął jednak słabo - 15.16,16 dało mu 24. pozycję.

Do półfinału nie awansowała natomiast sprinterka Agata Korc, która co prawda pobiła rekord kraju (25,14), ale był to dopiero 17. wynik w eliminacjach. Do kolejnej fazy przeszło 16 sprinterek. "Bardzo zabolało mnie, że nie weszłam do półfinału. To był mój cel minimum na igrzyskach. Do upragnionego awansu zabrakło 0,7 sekundy" - powiedziała rozczarowana Korc.

Polscy pływacy kończą przygodę z igrzyskami olimpijskimi w Pekinie bez żadnego medalu.