Pochodzący z miejscowości Gostyń Paweł Piotrowski (porażenie mózgowe) ma nadzieję, że to nie koniec sukcesów i że na koniec igrzysk zrobi sobie prezent na 23. urodziny - trzy medale. Sportowiec będzie jeszcze startował w konkursach pchnięcia kulą i rzutu dyskiem. "Cztery lata temu w Atenach nie udało mi się wywalczyć trzech medali, byłem czwarty w dysku. W Pekinie musi się udać" - podkreślił.

Reklama

Pochodząca ze Słupcy Ewa Zielińska, mająca protezę kończyny dolnej, skoczyła w dal na odległość 3,62. Gdyby uzyskała wynik lepszy o jeden centymetr, miałaby srebrny medal. Jak powiedziała pozostał mały niedosyt, ale i tak ma powody do radości, gdyż w ateńskiej paraolimpiadzie nie weszła na podium - zajęła czwarte miejsce.

Tymczasem szef misji paraolimpijskiej Monika Maniak-Iwaniszewska zapowiedziała: "Jutro, jak twierdzą trenerzy i zawodnicy, będzie jeszcze lepiej".