Początek spotkania przebiegał zgodnie z planem trenera Polek Krzysztofa Przybylskiego - jego podopieczne prowadziły bowiem 5:2. Potem coś się w grze zespołu gospodarzy "zacięło". Słowaczki szybko odrobiły straty. Ostatni raz remis był przy stanie 6:6, później rosła przewaga drużyny słowackiej.

Reklama

Polki grały słabo w obronie, nieskutecznie w ataku - nawet rzutów karnych przed przerwą nie wykorzystały Kinga Polenz i Karolina Kudłacz. W 23. minucie, po bramce z karnego Petry Benuskovej, Słowaczki prowadziły już 15:9.

W drugiej połowie nie udało się biało-czerwonym odrobić strat. Rywalki wykorzystywały brak bloku rzucając z dystansu. W 47. minucie Polska przegrywała już ośmioma bramkami (18:26, znów po karnym Benuskovej) i było "po meczu". Kiedy słowacki trener dał odpocząć swojej najlepszej zawodniczce Dubajowej, różnica bramkowa nieco zmalała (24:28) ale drużyna gości nie dała już sobie odebrać wygranej, przybliżającej ją do awansu.

Polska - Słowacja 26:31 (11:17).

Polska: Magdalena Chemicz, Beata Kowalczyk; Dorota Malczewska 3, Iwona Niedźwiedź-Cecotka 1, Kinga Polenz 7, Daria Bołtromiuk, Klaudia Pielesz, Monika Gunia 1, Joanna Dworaczyk 8, Izabela Duda 2, Aleksandra Jacek 1, Joanna Obrusiewicz, Karolina Kudłacz 3, Kinga Byzdra.

Najwięcej dla Słowacji: Petra Benuskova 11, Lydia Jakubisova 8, Katarina Dubajova 5.

W pierwszym środowym spotkaniu Islandia pokonała Łotwę 37:27 (18:11).

Reklama

Tabela po drugim dniu:

1. Słowacja 2 4 64-53
2. Polska 2 2 74-45
3. Islandia 1 2 37-27
4. Szwajcaria 1 0 27-33
5. Łotwa 2 0 41-85



W jedynym czwartkowym meczu Szwajcaria zagra z Islandią. Prawo gry w barażach o udział w finałach MŚ wywalczy tylko zwycięzca dąbrowskiego turnieju.