Urszula Radwańska potrzebowała zaledwie kilkudziesięciu minut, by dokończyć spotkanie z Petrą Cetkovską i awansować do ostatniej "szestnastki" turnieju w Birmingham. W środę spotkanie zostało przerwane z powodu intensywnych opadów deszczu przy stanie 6:3 4:4 dla tenisistki z Krakowa. Spotkanie zakończyło się wynikiem 7:5.

Reklama

W walce o awans do ćwierćfinału Radwańska zmierzy się z Niemką Julią Georges, która wyeliminowała 6:4, 5:7, 7:5 Włoszkę Sarę Errani, rozstawioną z numerem siódmym.