Sapa zajął w TdF 146. miejsce i stracił do zwycięzcy - Hiszpana Alberto Contadora - 3:41.46.
"Nie wierzyłem na starcie, że uda mi się ukończyć ten wyścig. Przecież debiutowałem w imprezie kolarskiej, która trwa aż trzy tygodnie. To tak długi wyścig, że właściwie nie bardzo pamięta się jego początek. Wszyscy mają dosyć makaronów. Przecież w ciągu całego wyścigu jadłem z nim ponad 40 posiłków. Na razie nie mogę na niego patrzeć" - opowiada szczęśliwy Polak.
Sapie zdarzały się mniejsze lub większe kryzysy. "Najgorzej było chyba pod Mont Ventoux. Trochę za późno zjadłem batony energetyczne i miałem wielki kryzys na początku podjazdu" - wspomina.