"Do optymalnej dyspozycji jeszcze trochę brakuje, ale wszystko w swoim czasie" - zapewnia Włodarczyk. 2 kwietnia w bydgoskiej hali Łuczniczka zmierzy się z niepokonanym do tej pory Portorykańczykiem Francisco "Czarodziejem" Palaciosem. To będzie drugi pojedynek Polaka w obronie pasa WBC.

Reklama

Trener Włodarczyka Fiodor Łapin zapewnił, że przygotowania przebiegają zgodnie z planem. "Ograniczamy póki co tylko bieganie, pozostałe elementy Krzysztof wykonuje na sto procent. Ma za sobą przygotowanie siłowe, więc wkrótce wszystko powinno być już w porządku" - powiedział szkoleniowiec.

Pięściarz grupy KnockOut Promotions był na zgrupowaniu w Zakopanem, a obecnie trenuje w Warszawie, gdzie przechodzi także ostatnie zabiegi rehabilitacyjne.

"Mam przed sobą jeszcze miesiąc treningów, ale już dziś jestem zadowolony z przygotowania fizycznego. Włodarczyk może sobie tylko wyobrazić, co zobaczy w ringu" - ocenił swoje treningi Palacios. Jego głównym sparingpartnerem będzie były mistrz wagi super średniej Manny Siaca.

Wygrana z Palaciosem "otworzy" Włodarczykowi m.in. drogę do turnieju mistrzów kategorii junior ciężkiej, z udziałem czterech czołowych zawodników.

Bilety na galę w Bydgoszczy kosztują od 20 do 1000 złotych.

Poza walką wieczoru odbędą się także cztery inne pojedynki w wadze junior ciężkiej. Wystąpią m.in. Łukasz Janik, Krzysztof Głowacki, Tomasz Hutkowski i Izuagbe Ugonoh.