"Nie chcemy odwoływać, ani przekładać tej imprezy na inny termin. Dlatego podjęliśmy próbę sprowadzenia Lennoksa Lewisa. Jeśli to się nie powiedzie, przełożymy galę na inny termin" - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej organizator Warsaw Boxing Night Tomasz Babiloński.

Reklama

W negocjacjach z Brytyjczykiem - podobnie jak z Tysonem, pośredniczy Carl W. Holness. "Póki co nie mogę zdradzić powodów i okoliczności odwołania wizyty przez Tysona. Mike za moim pośrednictwem bardzo przeprasza Tomasza Babilońskiego i kibiców. Wspólnie liczymy, że przyleci do Polski wiosną przyszłego roku. Mike odwołał wszystkie swoje wyjazdy do końca roku" - powiedział Holness.

Holness zdradził, że umowa z Tysonem gwarantuje Babilońskiemu dwie inne daty na organizację gali bokserskiej, na której Amerykanin miałby być gościem honorowym.

Obecnie nie wiadomo, czy 16 września gala dojdzie do skutku. W walce wieczoru Paweł Głażewski miał rywalizować z pięściarzem z Demokratycznej Republiki Konga, a mieszkającym we Francji Doudou Ngumbu. Poza tym na ringu mieli wystąpić m.in. Albert Sosnowski, Krzysztof Cieślak i Krzysztof Zimnoch.