Do listu dotarł "Fakt". Prezes Kaczyński dziękował w nim Adamkowi za walkę, która - jak podkreślił szef PiS - była dowodem, iż "można przegrać i pozostać niezwyciężonym". "Udowodnił Pan, że nieistotne są przeszkody i trudności, że odważni ludzie nie mogą być złamani niepowodzeniami" - pisał Jarosław Kaczyński.
Dziękował bokserowi także za minutę ciszy, która poprzedziła walkę. "Pana patriotyzm, przywiązanie do tradycji i wartości religijnych budzą mój szacunek i uznanie" - dodał Jarosław Kaczyński. Minuta ciszy, od której rozpoczęło się spotkanie Adamka z Witalijem Kliczką, poświęcona była ofiarom katastrofy samolotu w Jarosławiu w Rosji, w której zginęła niemal cała drużyna hokejowa tamtejszego Lokomotivu. Wcześniej, przed kwietniową walką Adamka z Kevinem McBridem Polak prosił o minute ciszy dla uczczenia pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej.
Na koniec szef PiS podkreślił swoje przekonanie, że Tomasz Adamek już wkrótce zdobędzie upragniony tytuł mistrza świata.
>>> Czytaj także: Galę z Pudzianem reklamują szokującymi tatuażami!